Pomnażanie pieniędzy, czyli krótko o tym czym jest forex

Autorem artykułu jest Katarzyna Bieńkowska



Któż nie chciałby stać się bogatym w ciągu kilku tygodni? Inwestujesz niewiele, a wyciągasz kilkadziesiąt razy więcej! Marzenia? Niekoniecznie...


Od dłuższego już czasu bardzo intensywnie reklamują się w internecie brokerzy rynków walutowych – forex. Kilka lat temu były to firmy bukmacherskie, obiecujące niesamowite zarobki i błyskawiczne pomnożenie kapitału. Teraz czas na forex... Można rzec, że „forex dla naiwnych”, bowiem nieznajomość elementarnych zasad inwestowania na tym rynku sprawia, że ponad 80% trejderów traci swój kapitał... A ile miesięcznie nowych graczy wkracza na ten rynek z myślą zdobycia bajecznej fortuny, a już po kilku dniach na dźwięk słowa „forex” dostaje drgawek?

Co to jest forex?

Forex – Foreign Exchange – jest międzynarodowym rynkiem walutowym, na którym handluje się walutami, a dzienne obroty (!) szacuje się na kilka bilionów dolarów. Jest to rynek typu OTC (Over The Counter), czyli zdecentralizowany, nie posiadający jednostki nadrzędnej, która nadzoruje jego działanie.

Na rynku forex można handlować dziesiątkami walut, z których największym zainteresowaniem cieszą się m.in. euro, dolar, funt brytyjski, frank szwajcarski oraz japoński jen. Platformy transakcyjne oferują również handel na indeksach giełdowych oraz surowcach.

Jeszcze kilka lat temu do wyłącznych graczy na rynku walutowym należały banki centralne, banki inwestycyjne oraz instytucje finansowe. Barierą była kwota, którą można było zainwestować. Od pewnego czasu to się zmieniło i zwykły Kowalski dysponujący stosunkowo niewielką kwotą może rozpocząć handel na międzynarodowym rynku.

Handel na rynku forex – duże ryzyko

Dla nieprzygotowanego uczestnika rynku walutowego handel na takim rynku wiąże się z wysokim prawdopodobieństwem (100%), że w ekspresowym czasie pozbędzie się wpłaconych pieniędzy. Dlatego zanim inwestor zacznie na nim działać i zarabiać jakiekolwiek pieniądze należy się bardzo dobrze przygotować. Edukacja, doświadczenie i niepopełnianie tych samych błędów, to czynniki, który są determinantem osiągnięcia sukcesu, na tym, skądinąd fascynującym rynku.

To co zabija początkujących graczy jest dźwignia finansowa.

Dźwignia finansowa – kij o dwóch końcach

To co właśnie czyni rynek walutowy tak ekscytującym jest między innymi to, że możesz zainwestować niewielkie pieniądze w stosunku do wartości przeprowadzanych transakcji. Dźwignia finansowa jest stosunkiem wysokości zawartej transakcji do wysokości wpłaconego depozytu. Jest ona różna w zależności od brokera, ale standardowym wynosi 100:1. Dobrze, ale co to oznacza?

Przyjmując, że depozyt zabezpieczający na określoną transakcję wynosi 2 000 zł, inwestor zawiera transakcję na rynku wartą... 200 tys. zł. Zmiana ceny danego instrumentu o 1% powoduje, że inwestor podwaja swoje pieniądze lub w przypadku błędnie zawartej transakcji, jest „zmieciony” z rynku. Zostaje mu tylko „gołe zero”.

I właśnie ta dźwignia finansowa przyciąga amatorów szybkiego wzbogacenia się...

Zmiany kursu danego instrumentu, na przykład pary walutowej euro/dolar liczone są w pipsach (punktach). 1 pips to najmniejsza możliwa zmiana kursu. Dla pary walutowej euro/dolar jest to czwarte miejsce po przecinku, np.: euro/dolar = 4,001. Zmiana kursu walut z 4,0242 na 4,0274 to różnica 32 pipsów. Wyjątkiem jest jen japoński, dla którego liczy się drugie miejsce po przecinku.

Kilka podstawowych pojęć

Ponieważ wiesz już czym jest dźwignia finansowa oraz pips, przyjrzyjmy się jeszcze pokrótce kilu pojęciom, z którymi spotkasz się na rynku forex.

Spread – jest to różnica pomiędzy kursem kupna i sprzedaży danego instrumentu. Na tej różnicy zarabia broker i dlatego zależy mu, aby uczestnik rynku przeprowadzał jak najwięcej transakcji z jednoczesnym "utrzymywaniem się na powierzchni" - zyskowne operacje lub uzupełnianie depozytu. Dlatego tak dużą wagę brokerzy przywiązują do edukacji swoich klientów.

Lot – jest miara wielkości transakcji równa 100 tys. jednostek instrumentu bazowego. Na rynku, w zależności od brokera, można spotkać mini- i mikroloty (0,1 i 0,01 lota).

Waluta bazowa – jest to pierwsza waluta w parze, np.: EUR/usd.

Waluta kwotowana – jest to druga waluta w parze, np.: eur/USD.

Stop loss - zlecenie określające poziom, przy którym ma zostać zamknięta pozycja.

Take profit - zlecenie określające poziom, przy którym ma zostać zrealizowany zysk.

Wiesz już wszystko ;) – forex bez tajemnic

Jeżeli jesteś zainteresowany rynkiem walutowym, to warto się do niego bardzo porządnie przygotować. To nie jest rynek, wbrew reklamom, dla każdego! Jednocześnie nie można napisać, że elitarny. Przede wszystkim rynek walutowy to miejsce dla osób z wiedzą i doświadczeniem. Jeżeli chcesz w nim uczestniczyć zacznij swoją edukację od najprostszych rzeczy. Musisz zdobyć elementarną wiedzę w zakresie finansów, jakimi prawami kieruje się rynek (są tacy, którzy twierdzą, że żadnymi), nauczyć się analizować wykresy, itd. Jeżeli koniecznie chcesz inwestować zacznij to na rachunku demonstracyjnym. Dopiero po kilku miesiącach (!) jeżeli zapał nie minie, zainwestuj pieniądze.

Wybór odpowiedniego instrumentu, strategii zależy wyłącznie od indywidualnej akceptacji poziomu ryzyka. Z jednej strony rynek walutowy, to propozycja dla tych osób, które znają zasady jego funkcjonowania i całego rynku finansowego. Z drugiej zaś strony to metoda na zdywersyfikowanie swoich oszczędności.

Edukacja i doświadczenie w tej materii są absolutnie niezbędne. W kolejnym artykule przyjrzymy się błędom najczęściej popełnianym na rynku forex. Czego nie nie należy robić i czego wystrzegać się podczas dokonywania inwestycji.

---

Poradniki forex - sprawdź dostępne na stronie Simpli.pl poradniki dotyczące rynku forex dla osób początkujących i średniozaawansowanych.


Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

Co to jest forex?

Autorem artykułu jest Grzegorz Lewandowski



Rynek walutowy (w skrócie forex lub FX) jest jednym z największych, najbardziej ekscytujących i najbardziej zmiennych rynków na świecie. Zasady panujące na tym rynku są o wiele łatwiejsze do zrozumienia niż zasady rządzące giełdą papierów wartościowych.

Jest wielce prawdopodobne, że uczestniczyłeś już w transakcjach na tym rynku, gdyż wystarczyło, że wybierałeś się za granicę i zakupiłeś obcą walutę. Tak - najzwyklejsza wymiana waluty w kantorze jest transakcją, która odbyła się tak naprawdę na międzynarodowym rynku walutowym!

W przeszłości tylko duże instytucje finansowe, korporacje, banki centralne, fundusze inwestycyjne oraz bardzo bogate jednostki posiadały wystarczające fundusze, aby uczestniczyć w wymianie walut na forexie. Jednak dziś, dzięki wielkiej popularyzacji i potędze internetu oraz rozwojowi technologii informatycznych, każdy może kupować i sprzedawać waluty. Wystarczy komputer z łączem internetowym, a za pomocą kilku kliknięć myszką możemy stać się uczestnikami tego pasjonującego rynku siedząc we własnym domu.

Jeżeli zwróciłeś uwagę na zmiany wartości waluty, weźmy na przykład amerykańskiego dolara (USD), to z pewnością zauważyłeś, że zmiana jej wartości w ciągu jednego dnia jest niewielka. Jeżeli zestawimy dwie waluty, to zazwyczaj wartość jednej wobec drugiej w ciągu jednego dnia zmieni się zaledwie o kilka groszy, co jest zmianą mniejszą niż 1%. Dlatego też większość inwestorów, aby osiągnąć znaczący zysk wykorzystuje w swoich poczynaniach mechanizm dźwigni, aby z niewielkich zmian w kursach walut osiągnąć jak największy zysk.

Na detalicznym forexie, dźwignia może mieć nawet poziom 500:1, jeżeli inwestujesz mniej niż 50 000 $, ale może być też tak niska jak 50:1. Np. aby zainwestować 200 000 $ w jakąś walutę, przy założeniu, że broker posiada marżę w wysokości 1%, będziesz musiał dysponować jedynie kwotą 2000 $, co będzie oznaczało, że korzystasz z dźwigni na poziomie 100:1. Analogicznie, jeżeli chciałbyś zainwestować 20 000 $, to przy takiej samej marży brokera potrzebowałbyś jedynie 200 $ przy takim samym poziomie dźwigni. To może brzmieć dość ryzykownie, ale ponieważ waluty nie zmieniają swojej wartości tak bardzo jak akcje, to jest to bardzo pewny system.

Korzystanie z dźwigni jest wręcz koniecznością. Gdybyśmy chcieli inwestować sami, bez pomocy brokera i dźwigni, którą oferuje, to bez wielkich pieniędzy nie mielibyśmy co szukać na forexie. Dzięki brokerom i wykorzystaniu dźwigni nasze inwestycje przy zaangażowaniu małych środków, mogą przynieść nam spore zyski. Nie ryzykujemy setek tysięcy złotych (to broker je ryzykuje, gdyż niejako oferując nam dźwignie powiększa kwotę jaką możemy przeznaczyć na dany zakup waluty, np. 100 razy ? przy dźwigni 100:1), a zyski które możemy wypracować dzięki temu systemowi mogą być pokaźne.

To właśnie mechanizm dźwigni, łatwość zawierania transakcji oraz wielkość rynku spowodowała, że dla wielu ludzi inwestycje stały się sposobem na życie. Pozycje zakupionych walut mogą być zamykane w dowolnej chwili, po cenie którą dokładnie widzisz i zazwyczaj bez konieczności płacenia brokerom żadnych prowizji i opłat za transakcje.

Co także przemawia za rynkiem walutowym, to fakt że nie da się nim tak łatwo manipulować jak rynkiem papierów wartościowych. Jeden duży gracz na giełdzie jest w stanie zmienić dramatycznie wartość akcji danej firmy, z kolei wielkość rynku walutowego powoduje, że nawet pojedynczy duży gracz nie może znacząco wpłynąć na cenę danej waluty. Wartości poszczególnych walut są przede wszystkim zależne od popytu i podaży.

Kolejny powód dla którego forex jest tak popularny wśród inwestorów, to fakt, że jest on otwarty 24 godziny na dobę, co oznacza że każdy może sam zdecydować kiedy chce grać - nie ma więc znaczenia czy jesteś rannym ptaszkiem, czy nocnym Markiem.

Czy inwestycje na forexie naprawdę mogą przynieść zyski? Tak, mogą. To nie jest wcale nie wykonalne. Ważne jest jednak odpowiednie przygotowanie. Konieczne jest poświęcenie i spędzenie wiele czasu na nauce. Jeżeli chcemy aby inwestycje na forexie stały się naszym źródłem utrzymania, albo chcemy chociaż zarobić w ten sposób na wakacje, to musimy podejść do forexu bardzo profesjonalnie. Jeżeli poświęcisz na naukę dużo czasu i potraktujesz inwestycje bardzo poważnie, to jest to zdecydowanie najlepszy sposób na duże zyski.

---

FOREX - artykuły, wieści, porady. Darmowy poradnik inwestora


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zacząć grę na rynku walutowym Forex - podstawowe pojęcia dla początkujących

Autorem artykułu jest Wojciech Mroczkowski



Wiele osób, które szukają dodatkowego lub nowego źródła dochodu często dosłownie zderza się z rynkiem walutowym Forex. Często zwodzeni przez osoby promujące konta brokerskie po prostu wpłacają depozyt i … wszystko przegrywają!

Taki stan rzeczy jest nieunikniony jeżeli zaczyna się handlować walutami bez żadnego przygotowania. Mówi się, że 95% traderów na Forexie przegrywa pieniądze. Tylko najlepsi są w tych 5% i są to specjaliści w zarządzaniu ryzykiem. Jeżeli chcesz zarabiać na tym rynku musisz naprawdę wiele się nauczyć.

Nie namawiam Cię abyś został traderem. Nie chcę Cię również zrazić jeżeli czujesz, że to może być coś w czymś możesz być dobry. Chcę Ci tylko powiedzieć żebyś był ostrożny i przekazać kilka podstawowych pojęć, które musisz znać jeżeli chcesz w ogóle myśleć o Forexie.

1. Broker – spotykając się z tym pojęciem musisz być świadomy, że chodzi o agenta, który realizuje Twoje zlecenia kupna i sprzedaży. Na przykład kwotowanie EUR/USD 1,3123/1,3125 oznacza, że możemy zakupić 1 euro po 1,3125 dolara, czyli po cenie sprzedaży. Różnica między tymi kwotami nazywa się Spreadem, lub po polsku „widełkami”. W tym przypadku wynosi 0,0002, czyli 2 pipsy. Za każdą transakcję Broker pobiera opłatę, która w zależności od wysokości transakcji może być negocjowana lub nie. Przeważnie opłata jest naliczana do każdej transakcji i zawiera się w widełkach cenowych.

2. Widełki (Spread) – jest to różnica między ceną Bid a ceną Ask, czyli cenami po których kupujemy i sprzedajemy walutę Brokerowi. Jest również miernik płynności rynku – im niższy jest spread tym wyższa jest płynność. Spread w zależności od pary walutowej oraz od narzutów Brokera może się znacznie różnić. Na przykład dla pary walutowej EUR/USD widełki przeważnie nie przekraczają 0,0004 jednak dla mniej płynnych par walutowych może być nawet kilkanaście razy większy. Para USD/PLN jest przykładem na którym możesz się spodziewać wyższego spreadu.

3. Pips – pamiętasz jak podajemy kurs dla pary walutowej? Wróćmy do naszego przykładu - EUR/USD 1,3123/1,3125, spread wynosi 0,0002, czyli po prostu 2 pisy. Tak więc pips jest to po prostu najmniejsza jednostka cenowa. Pochodzi od angielskiego „price interest point” i jest zawsze najmniejszą jednostką dla danej pary walutowej. Jeżeli nasz kurs wzrośnie z 1,3123 do 1,2130 to właśnie wzrósł o 7 pipsów, a my zarobiliśmy 5 pipsów, bo kupiliśmy po cenie Bid. W pipsach możemy mierzyć zmiany kursu ale nie odzwierciedla on wartości zysków czy strat, ponieważ nie zawiera w sobie kwoty oraz ilości waluty którą kupiliśmy lub sprzedaliśmy.

4. Lot, depozyt – Lot jest jednostką, która określa wolumen zlecenia. Jeżeli mówimy o parach walutowych to 1 lot odpowiada 100 000 jednostkom waluty bazowej (tej pierwszej w parze). Oczywiście nie musimy od razu handlować 1 lotem, prawie wszyscy brokerzy pozwalają na transakcje na 0,1 lota, który jest nazywany również minio lotem. Coraz więcej brokerów umożliwia również handel za 0,01 lota, czyli mikrolotem. Dzięki temu depozyt w wysokości 1000 zł jest wystarczającym do rozpoczęcia gry. Większość brokerów udostępnia konta demo, więc przed rozpoczęciem handlu za prawdziwe pieniądze można sobie wszystko dokładnie przetestować.

5. Dźwignia (Leverage) – jest to narzędzie, która pozwala Ci na zakup waluty o wartości znacznie przekraczającej Twój depozyt. Ponieważ zmiany kursów walutowych mogą być bardzo niewielkie to dzięki dźwigni możesz kontrolować pozycję o znacznie większej wartości. Standardowa dźwignia dla kont mini na platformach brokerskich wynosi 200:1. Oznacza to, że wpłacając w formie kaucji $50 możesz kupić 10 000 euro. Dzięki temu za np. 100 dolarów można otworzyć pozycję na 20 000 euro. Wtedy wzrost kursu nawet o kilka pipsów jest dla Ciebie widocznym zyskiem. Gdyby nie dźwignie musiałbyś obracać ogromnym kapitałem żeby realnie zarabiać na różnicach kursów. Pamiętaj, że im większa dźwignia tym więcej stracisz w przypadku przegranej transakcji.

Powyższe pojęcia to absolutne minimum, które pozwoli Ci zrozumieć bardziej zaawansowane publikacje. Zanim zainwestujesz prawdziwe pieniądze musisz dobrze poznać temat i wypróbować różne platformy demo. Często proces nauki handlu walutami zajmuje nawet kilka lat zanim zacznie się przeprowadzać zyskowne i bezpieczne transakcje.

Istnieją również takie serwisy jak Zulutrade, które pozwalają Ci na założenie konta i wybranie kilku profesjonalnych graczy, których transakcje będą się w czasie rzeczywistym wykonywały na Twoim koncie. Dzięki temu można zarabiać na Forexie nie posiadając doświadczenia, jednak tutaj również należy być ostrożnym. Takie serwisy również pozwalają na założenie konta demo i sprawdzenia czy potrafimy tak dobrać dostawców sygnału aby przynosili nam stały i stabilny zysk.

---

Pozdrawiam Serdecznie,

Wojciech Mroczkowski

Testujemy darmowe sygnały Forex - http://www.Auto-Forex.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl